Nie było festynu, nie było tradycyjnego światełka do nieba, ale mimo to, była ogromna energia i wielki zapał do działania. I udało się zebrać godną kwotę. Taki był 29. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Jeleniej Górze.
Zmiany były oczywiście wynikiem obostrzeń, spowodowanych pandemią koronawirusa. Zrezygnowaliśmy z wielu stałych punktów programu, jak wspomniany już festyn czy światełko do nieba. Udało nam się przeprowadzić loterię fantową. Nowością była zbiórka krwi w budynku ratusza, oraz przejazd WOŚP-obusa przez Jelenią Górę i okoliczne miejscowości.
No i licytacja: podjęliśmy trudną decyzję o zorganizowaniu jej w formie zdalnej, ale zakończyła się ona pełnym sukcesem. Oglądających transmisję było sporo, sporo było także licytujących. Mieliśmy też sporo ciekawych fantów: torty od cukierni Bristolka, Mercury, od Torty Agnieszki, od Straży Miejskiej w Jeleniej Górze. Hitem licytacji okazał się obiad z prezydentem Jerzym Łużniakiem, który został zlicytowany za ponad 2100 złotych.
Na ulice Jeleniej Góry wyszło 210 wolontariuszy z naszego sztabu (łącznie z drugim sztabem, było ponad 400 wolontariuszy).
Efekt? Sztab nr 5021, działający przy Karkonoskim Hufcu ZHP, zebrał 211 815,38 złotych (stan na 2 lutego, godz. 7.00).
Jest to fantastyczna kwota, prawie taka sama, jak przed rokiem. Dziękuję wszystkim, którzy zaangażowali się w organizację tego finału, a także darczyńcom!
Nie jest to ostateczna kwoda. Nadal prowadzimy licytacje na allegro, link: https://allegro.pl/uzytkownik/zapsior1?bmatch=cl-dict210105-ctx-uni-1-1-0129
Czuwaj!
hm. Robert Zapora